Posty

"Milcz i leż." – Trampling jako rozkoszna eksterminacja ego

  — Leż. — Tak, Pani. — Patrz mi w oczy, kiedy na ciebie wchodzę. Słowa. Niby nic. Ale wypowiedziane w odpowiednim momencie , na odpowiednim ciele , z odpowiednią intencją – zmieniają rzeczywistość. Tworzą przestrzeń, w której ja rządzę. Gdzie moje stopy są prawem, a Twoje ciało – tylko tłem. Nie pytam, czy chcesz. Ty już tu jesteś. Nagi. Bezbronny. Pod moim wzrokiem, pod moimi butami. Gotowy, by zostać zdegradowanym – i właśnie dlatego tak cholernie podniecony. — Pani... — Cisza. Nie mówię do ust. Mówię do podłogi. Rytuał zaczyna się od spojrzenia Wchodzę do pokoju. Ty klęczysz. Masz spuszczony wzrok, ale ja tego nie chcę. Chcę widzieć Twoją twarz, zanim ją zdepczę. Chcę patrzeć, jak narasta w Tobie strach pomieszany z pragnieniem. Jak Twoje ego pęka, a Twoje ciało sztywnieje z ekscytacji. Zakładam buty. Czerwone szpilki. Obcas 12 cm. Lśniący lakier. Pieprzone ostrze luksusu. Pochylam się lekko, nie po to, by je zawiązać – ale żebyś poczuł zapach skóry. Żebyś wiedział...

Trampling: Kiedy staję na Tobie, świat milknie

  Nie pytam, czy chcesz. Pytam, ile wytrzymasz. Deptanie. Trampling. To jedno z tych słów, które wywołują dreszcz u właściwych mężczyzn. Ci, którzy rozumieją, że kobieta może nie tylko wchodzić do pokoju jak królowa – ale też wchodzić na Ciebie . Stopa po stopie. Pięta po pięcie. Powoli. Z premedytacją. Z uśmiechem, który zwiastuje coś więcej niż zwykłą zabawę. To nie chodzi tylko o to, że mogę Cię zdeptać. Chodzi o to, że Ty chcesz , żebym to zrobiła. Władza pachnie skórą i lakierem Zakładam szpilki. Czarne, połyskujące, z ostrą jak pokusa szpilką. One są przedłużeniem mojej woli. Kiedy stukają o podłogę, Twój puls przyspiesza. Już leżysz. Czekasz. Twarz przy ziemi. Oczy błagające o uwagę. Wiem, że się boisz. I wiem, że przez to jesteś mokry. Nie muszę mówić nic. Jeden krok i już jestem na Tobie. Opieram się na Twoim brzuchu. Czujesz mój ciężar, a ja Twoje napięcie. Każdy mięsień pracuje, żeby mnie utrzymać. Żeby zasłużyć. Żeby nie zawieść. Moja pięta lekko przesuwa się po T...

Trampling – moje królestwo, moja scena, moje stopy

Obraz
  Władza ma wiele twarzy. Moja ma szpilki. Czasem bose stopy. Czasem piętę na Twojej twarzy. Piszę ten tekst nie po to, by komukolwiek tłumaczyć, czym jest trampling. Jeśli tu jesteś, zapewne wiesz. Ale może nie wiesz, jak smakuje z perspektywy kobiety, która nie tylko depta, ale prowadzi. Która nie tylko stawia stopy na ciele, ale zaznacza nimi granice panowania. Dla mnie trampling to nie tylko akt fizyczny. To ceremonia. To scena, na której staję ja – cała ja – z całym swoim ciężarem kobiecości, pewności siebie, charyzmy. I Ty – leżysz u moich stóp. Oddajesz ciało. Oddajesz kontrolę. A ja? Ja wybieram, co zrobię z tym podarunkiem. Bose stopy – naga prawda dominacji Zaczniemy od prostoty. Od skóry do skóry. Jest coś surowego, pierwotnego, gdy stoję nad Tobą boso. Każdy krok, każdy nacisk staje się bardziej intymny, bardziej... prawdziwy. Czuję Cię. Czuję napięcie Twoich mięśni, oddech, drżenie. Ty czujesz mnie – każdy milimetr mojej stopy. Czy to jest lekki krok, jak pocałune...